Niestety nie mam zbytnio możliwości tego ci narysować, ale w trójwymiarze trzeba by sobie naszkicować funkcję

oraz tę płaszczyznę, wtedy będzie widać co całkujesz - pierwsza funkcja jest bodajże stożkiem, druga tzn płaszczyzna odcina po prostu ten stożek i całkujesz to coś między nimi. W tym momencie cała trudność to dobre zapisanie całki - przecięcie płaszczyzny z tym stożkiem utworzy ci pewne koło ( o ile dobrze mi się wydaje, piszę chwilowo z głowy

) i w tym momencie radziłbym przejść do zmiennych biegunowych ( choć nie na 100%, ale chyba tak będzie łatwiej ) - ustalisz sobie jak się zmienia promień i kąt, i będziesz liczyć podwójną całkę r różnicy dwóch funkcji z=... . Mam nadzieje, że na coś się zdałem
pozdrawiam