Strona 38 z 39

Re: Kawały

: 8 kwie 2019, o 18:33
autor: kinia7
Był sobie kościół i był sobie burdel po drugiej stronie ulicy. Proboszcz od dawna zabiegał
o to, by ten przybytek rozpusty zamknąć, lecz właścicielowi wciąż udawało się jakoś swój
interes bez szkody dla zysku prowadzić. Ksiądz groził karą Boską, wyklinał, przeklinał i
wzywał wiernych do modlitwy, aby niewygodnego przedsiębiorcę z pomocą Bożą usunąć. Bez
efektu. Aż kiedyś przydarzyła się burza, pioruny waliły gdzie popadnie, a jeden
rzeczywiście trafił w burdel, który spalił się doszczętnie. Właściciel się nie zastanawiał,
tylko z miejsca podał proboszcza do sądu, za to, iż to z jego przyczyny szkodę on sam jako
człowiek interesu poniósł. Proboszcz oczywiście zaprzeczył: "To jakiś absurd!", a po jego
stronie opowiedzieli się parafianie. Wkrótce spotkali się wszyscy w sądzie. Na rozprawie
sędzia rozłożył przed sobą akta, przewertował, potoczył wzrokiem po sali i powiedział:
- Nie wiem, co się tu dzieje, ale z tego, co widzę w tych papierach, to mamy tu jednego
właściciela burdelu, który wierzy w potęgę sił Boskich i setkę parafian wraz z księdzem,
którzy temu stanowczo zaprzeczają...!

Re: Kawały

: 8 kwie 2019, o 18:43
autor: Fermion

Kod: Zaznacz cały

https://www.youtube.com/watch?v=H9UFuXi4E80


Nie jest to jakieś mega śmieszne ale lubię jak on to opowiada

Re: Kawały

: 11 kwie 2019, o 20:05
autor: Premislav
Bezpardonowa i zdecydowana odpowiedź prałata Jankowskiego na oskarżenia o molestowanie:
AU
AU
250qogk.jpg (15.25 KiB) Przejrzano 1878 razy

Re: Kawały

: 11 kwie 2019, o 20:14
autor: kerajs
O, widzę że zeszły ostrzeżenia.


Zainspirowany 63904,4770.htm#p5577724 przytoczę anegdotkę:
Dziennikarz pyta Ryszarda Szurkowskiego :
- Jeździł Pan przez wiele lat z kolarskim peletonem, zwiedził Pan dziesiątki krajów, kilka kontynentów, tyle Pan widział. Co Pan najbardziej zapamiętał?
A Ryszard Szurkowski na to:
- Przednie koło.

Kawały

: 14 kwie 2019, o 15:05
autor: mol_ksiazkowy
Stirlitz wolnym krokiem zbliżył się do lokalu kontaktowego. Zapukał umówione 127 razy. Nikt nie otworzył. Po namyśle wyszedł na ulicę i spojrzał w okno. Tak, nie mylił się. Na parapecie stały 63 żelazka - znak wpadki.

Re: Kawały

: 24 kwie 2019, o 19:30
autor: Premislav
^Znane.

Co mówiłby Gandalf Szary spryciarzom niechcącym płacić, gdyby był babcią klozetową?
– you shall not piss!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

A tak BTW
polscy postępowcy po spaleniu prywatnej własności pewnych fanatyków religijnych przez tychże:
„Ojej, kochane książeczki płoną, tam, gdzie palą książki, tam w końcu palą i ludzi!!!";
polscy postępowcy po pożarze katedry Notre Dame:
„i bardzo dobrze, to symbol dominacji patriarchalnej religii, niech płonie, a poza tym nie płakaliście tak nad zbombardowaniem meczetu w Aleppo".

Ja nie mogę, jak jedna strona nie pieprznie różańcem do granic czy akcją „nie pochodzę od małpy", to druga zapłacze nad czytadłami z serii Harry Potter.

Re: Kawały

: 7 maja 2019, o 22:11
autor: a4karo
Coś na matury:


Dyskusja dwóch maturzystek po egzaminie z biologii
- Wiesz może gdzie znajduje się centralny ośrodek kontroli oddawania moczu?
- W korze mózgowej, a co?
- k***a... napisałam że w Warszawie...

Re: Kawały

: 13 maja 2019, o 19:57
autor: Premislav
Dlaczego Jan Paweł II nie odmówił udziału w filmie Sekielskiego?
– BO NIE ŻYJE!

Re: Kawały

: 8 mar 2020, o 18:50
autor: Premislav
Dlaczego Polacy śmierdzą?
– Żeby niewidomi też ich mogli nienawidzić.

Dodano po 1 minucie 40 sekundach:
Źródło informacji (nie o powodzie, lecz o fakcie):

Kod: Zaznacz cały

http://www.przeglepidemiol.pzh.gov.pl/zwyczaje-higieniczne-polakow?lang=en

Obsługa forum może mi najwyżej skoczyć po piwo bezalkoholowe, ponieważ nie piję alkoholu.

Re: Kawały

: 10 mar 2020, o 18:46
autor: kinia7
Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa. Szykują się do wyjścia na zewnątrz. Nagle podbiegły dwa zielone ludziki i zaspawały drzwi rakiety.
Amerykanie próbują wyjść. Mija 10 minut, 30 minut... Po godzinie udało się. Wychodzą z rakiety i widzą sporą grupę Marsjan.
- Czemu zaspawaliście nam drzwi?
- Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem? Niedawno byli tu Polacy. Zaspawaliśmy im drzwi, a oni już po pięciu minutach byli na zewnątrz. I prezenty nam przywieźli!
- Prezenty? Polacy? Jakie prezenty? - dziwią się Amerykanie.
Jeden z Marsjan odpowiada:
- Nazywało się to wp***dol czy jakoś tak. Ale dostali wszyscy!

Re: Szczepionka

: 11 mar 2020, o 14:16
autor: zr3456
W walce z koronawirusem,jak za komuny,najważniejsze są hasła,typu "jesteśmy silni,przygotowani etc";no to hasełko: chcesz ochrony przed wirusem,stosuj nalewkę z (polskim) spirytusem! Pytanie-zagadka dlaczego nie ma jeszcze szczepionki przeciwko koronawirusowi?
Odpowiedź:bo nie ma już polskiego spirytusu!Wszystkie Polmosy zostały sprzedane.

Re: Kawały

: 27 mar 2020, o 11:16
autor: Premislav
yo mama so poor she can't even pay attention

Dodano po 3 minutach 4 sekundach:
Jasio pyta:
– Mamo, dlaczego ty jesteś biała, tatuś jest biały, a ja jestem czarny?
– Synek, taka impreza była, że ciesz się, że nie szczekasz.

xDDDDD

Dodano po 2 minutach 1 sekundzie:
A to właśnie wymyśliłem, inspirując się sf i prymitywnym (czyli takim, jak lubię) sucharem o teście ciążowym. Przed Państwem:

Twój stary ściągał na teście Turinga.

Re: Kawały

: 27 mar 2020, o 12:13
autor: kinia7
Trzy panie rozmawiają o środkach antykoncepcyjnych.
Basia:
- Mój lekarz zapisał mi świetne tabletki. Łykam je i możemy się bezpiecznie bawić do woli.
Kasia:
- E tam, tabletki. Mój lekarz wraził mi gdzie trzeba spiralkę i też możemy się bezpiecznie
bawić do woli.
Zosia:
- E tam, jedno doustnie drugie dowcipnie. Najlepsza jest puszka.
Basia:
- Jak to puszka?
Kasia:
- Jak to puszka?
Zosia:
- My z Heniem lubimy się bawić na stojąco. A że on jest niższy ode mnie, więc stoi na puszce. Kiedy widzę, że oczy robią mu się już takie maślane, po prostu... wykopuję puszkę.

Re: Kawały

: 24 kwie 2020, o 15:52
autor: Premislav
Autorski wymyślony minutę temu:

Jak nazywa się pies ortodoksyjnego Żyda?
– Filakterier.

Re: Kawały

: 24 kwie 2020, o 22:14
autor: kinia7
Siedzi facet nad szambem i miesza.
Przechodzi drugi i zagaduje:
- czego pan szuka?
- wpadła mi tam marynarka
- ależ panie, przecież ta marynarka już się do niczego nie nada
- wiem, ale w kieszeni miałem drugie śniadanie.