Twierdzenie o plasterku Fouriera :)

Całkowalność. Metody i obliczanie całek oznaczonych i nieoznaczonych. Pole pod wykresem. Równania i nierówności z wykorzystaniem rachunku całkowego. Wielowymiarowa całka Riemanna - w tym pola i objętości figur przestrzennych.
mazaq1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 13 cze 2023, o 23:17
Płeć: Mężczyzna
wiek: 37

Twierdzenie o plasterku Fouriera :)

Post autor: mazaq1 »

Witajcie

Dodano po 2 dniach 12 godzinach 56 minutach 21 sekundach:
UPDATE: problem został naprawiony. Pożniżej linki do aplikacji.
jakby ktoś chciał się pobawić to gotowa aplikacja:

Kod: Zaznacz cały

https://ct.aplikacje.top/
jakby ktoś chciał popatrzeć na kod aplikacji to tutaj:

Kod: Zaznacz cały

https://github.com/pniewolski/image-reconstruction/
Prezentuję jednak dla potomnych archiwalną treść posta
Mam problem i nie mam pojęcia już jak go ugryźć.
Piszę sobie program robiący rekonstrukcję obrazów w tomografie różnymi algorytmami. Tak o dla rozrywki :). Utknąłem w jednym miejscu i proszę o pomoc.
Jest sobie takie twierdzenie zwane po angielsku Fourier slice theorem, które ja rozumiem następująco.
Mamy jakiś obrazek reprezentujący jeden plasterek ciała pacjenta w tomografie.
Gdy równoległymi promieniami rentgenowskimi prześwietlimy ten obrazek dookoła co jakiś kąt otrzymamy szereg takich jednowymiarowych danych. Gdy je połączymy otrzymamy tzw. sinogram. Czyli taki obrazek gdzie oś X to kąt pod jakim zostało zrobione zdjęcie a oś Y to zawartość tego zdjęcia. Lepiej te dane wyglądają oczywiście gdy przedstawi się je w biegunowym układzie.
W każdym razie teraz robimy transformatę Fouriera ale nie dwuwymiarową na całym obrazie, lecz jednowymiarową na każdym z tych fragmentów reprezentujących jedno "zdjęcie". Zatem w naszym obrazku każdą pionową kreskę.
No i otrzymamy jako wyniki jakieś dane. Nazwijmy je "A"
Twierdzenie mówi (z tego co ja rozumiem) że jeśli teraz na tych danych przeprowadzimy odwrotną 2-wymiarową transformatę Fouriera to wynikiem będzie to czego chcemy, czyli przekrój ciała pacjenta.
Wynika to z tego że jeśli na oryginalnym obrazku (czyli przekroju ciała pacjenta) wykonamy 2-wymiarową transformatę to otrzymamy dokładnie te same dane "A". Jak rozumiem aby to się udało operujemy cały czas w układzie biegunowym a nie kartezjańskim.

Nie chce mi to wyjść. Załączam obrazek z moimi nieudolnymi komentarzami i wynikami. On więcej powie niż moje tłumaczenia.

Albo czegoś nie do końca ogarniam w tym twierdzeniu, albo nie wiem. Może ktoś z tutaj obecnych rzuci okiem i wytknie mi błąd.
Tylko proszę mieć na uwadze, że ja ostatnio analizę matematyczną to widziałem na studiach 15 lat temu :)

Dodano po 1 dniu 10 godzinach 9 minutach 21 sekundach:
zrobiłem jakieś małe postępy

1) trzeba było przekonwertować sinogram przepuszczony przez serię 1-wymiarowych DFT na obrazek w układzie współrzędnych x,y a nie biegunowym
2) metodą prób i błędów zobaczyłem że trzeba było niektóre obrazki jakby przesunąć w fazie

jak zawsze załączam obrazek z wytłumaczeniem

jestem chyba blisko ale nie wiem wciąż dlaczego taki wynik...
ODPOWIEDZ